Opis maty samopompującej ProLite Plus

Jak zwykle nie będę cytował szczegółów specyfikacji, ale musicie mi uwierzyć, że producent nie kłamał, rozpisując się o jej zaletach. Produkt pozycjonowany jest w kategorii Fast & Light i, biorąc pod uwagę możliwość 4-sezonowego użytkowania, jego waga ok. 620 g wydaje się być bardzo dobrym rezultatem.

Przy moim wzroście (171 cm) rozmiar “regular” jest optymalny i dobrze dopasowany do całej sylwetki. Nie narzekałbym jednak, gdyby po każdej ze stron przybyło kilka centymetrów dodatkowej powierzchni, choć wiem, że wówczas mata byłaby cięższa.

Przesiadka z grubej i pozornie wygodnej karimaty na Thermarest Prolite Plus to świetny wybór, bo za każdym razem wysypiałem się na niej o wiele lepiej. Komfort zresztą do drugie imię tego produktu.

Test na kamienistym podłożu

Testowy nocleg na drobno kamienistym podłożu i na mocno napompowanej macie nie przyniósł niekorzystnych wrażeń – dopiero większe i ostre kamienie dawały się nieprzyjemnie we znaki. Mimo niskiej wagi produktu, materiał spodniej części maty należy do wytrzymałych i z pewnością nie przedrzemy go byle czym.

Ponadto, mata samopompująca nie poddawała się łatwo próbom zabrudzenia.

Jakoś wykonania

Jeśli chodzi o jakość wykonania, produkt wyróżnia bardzo wysoki poziom dbałości o szczegóły. Klejone powierzchnie części maty, jak i miejsce wklejenia zaworu są bardzo estetycznie wykonane oraz odporne na mechaniczne działania.

Oceniając jakość zaworu i wspomnianych łączeń, z zadowoleniem przyjąłem fakt sporej szczelności maty. Nawet po kilku dniach nie zauważyłem wyraźnej zmiany ciśnienia, a nocleg był nadal komfortowy.

Czy mata faktycznie pompuje sama?

Samopompowanie maty przebiegało podczas testu za każdym razem bardzo sprawnie. Wystarczały zaledwie trzy minuty i już mogłem cieszyć się w pełni napompowaną matą. Kiedy natomiast chciałem jeszcze większej wygody, po dwóch dodatkowych dmuchnięciach mata wyraźnie zwiększała objętość, a tym samym wzrastał komfort.

Izolacja testowanej maty samopompującej

W zakresie izolacji mata dobrze sprawdzi się od lata do umiarkowanej zimy. Chcąc spać komfortowo przy minus 10 stopniach Celsjusza, lepiej jednak zaszyć się w ciepły śpiwór, gdyż co bardziej wrażliwi mogą w takich warunkach atmosferycznych odczuć już nieco chłodu.

Warto docenić także kompaktowe po spakowaniu wymiary maty samopompującej Thermarest Prolite Plus i dodatkowy pokrowiec dołączony do kompletu. Samo zwijanie produktu nie sprawia trudności, choć osobiście proponuję rolować matę bez uprzedniego jej złożenia w pół.

W ten sposób uzyskujemy wąski, zrolowany ładunek, cieńszy od karimaty, który bardzo łatwo można przytroczyć do plecaka.

Dla kogo mata Thermarest Prolite Plus?

Jestem przekonany, że zakup tej wszechstronnej maty opłaci się każdemu, komu zależy na niskiej wadze i kompaktowych wymiarach przy równoczesnym zachowaniu przyzwoitych parametrów izolacyjnych.