Wstęp
Therm-a-rest Xtherm od czasu wprowadzenia na rynek wiele lat temu był najcieplejszym dmuchanym turystycznym materacem zimowym na rynku. Nie tylko najcieplejszym w ofercie marki, ale w ogóle na rynku. Z wagą w okolicach 0,5 kg i małą objętością. Był chętnie wybierany nie tylko na zimowe biwaki, ale i na ekspedycje wysokogórskie i polarne. Przez wiele lat ten materac nie miał konkurencji.
Aż firma Therm-a-rest tuż po 50. latach istnienia na 51 urodziny i otwarcie niejako nowej talii kart opracowała jego następcę. “Next model” jest oznaczony symbolem NXT i co niezwykłe ma poprawione WSZYSTKIE parametry. To się bardzo rzadko zdarza, że producent jest w stanie poprawić wszystkie parametry, a nie jedne kosztem innych. Xtherm NXT jest niezwykły, bo jest lepszy pod każdym względem. Lżejszy, cieplejszy, wygodniejszy, grubszy, bardziej izolacyjny i mniej szeleszczący niż poprzednik.
Dane techniczne
Materac Therm-a-Rest NeoAir XTherm NXT Regular – najważniejsze cechy:
- Wykonany z nylonu o gęstości 70D;
- Model przeznaczony do korzystania przez cztery pory roku;
- Współczynnik R-Value na poziomie 7.3;
- Zastosowana technologia Triangular Core Matrix™ zapewniająca odpowiednie rozprowadzenie powietrza, dające wygodę;
- Powierzchnia ThermaCapture™ wychwytuje promieniowanie cieplne ciała, zwiększając ogólną termikę materaca;
- Zastosowany funkcjonalny zawór WingLock™ dla maksymalizacji przepływu powietrza;
- Zajmuje mało miejsca po spakowaniu;
- Do materaca dołączony jest worek do pompowania;
- W zestawie znajduje się niewielki zestaw naprawczy oraz pokrowiec.
Therm-a-Rest Winglock™ Valve
To innowacyjny sposób konstrukcji zaworu. Podczas pompowania ruch powietrza przebiega tylko w jedną stronę, co znacznie ułatwia i przyspiesza cały proces. W poprzednim modelu przy starym zaworze część powietrza mogła nam uciekać. W Winglocku pompowanie jest bardzo ekonomiczne. W celu wypompowania wystarczy zaś przekręcić wbudowane skrzydełka. Zawór odznacza się wysokim poziomem przepływu, co dodatkowo podnosi wygodę używania materaca, czyli czas wypuszczania z niego powietrza.
Opis materaca
XTherm NXT zachowuje kształt poprzednika. To prostokąt o długości 183 cm i szerokości 51 cm (w najczęstszym rozmiarze R) z którego odcięto i zaokrąglono rogi. To mądre posunięcie, bo zmniejsza wagę i eliminuje te fragmenty materaca, których i tak nie wykorzystujemy. Zawór jest umieszczony asymetrycznie, ukośnie w jednym z górnych rogów. Materac posiada dwie strony, jedną bardziej „pancerną” i grubą, którą powinniśmy położyć do ziemi. Jest ona bowiem bardziej odporna na przebicia (nylon 70D). Co ważne, ten model jest grubszy od poprzednika o 1,3 cm i ma grubość 7,6 cm. To jak na materac do spania naprawdę dużo. Nawet osoby, które mają problemy z kręgosłupem, na tym materacu mogą się wygodnie wyspać i nawet jeżeli śpią na boku. Waga materaca Therm NXT w stosunku do poprzednika jest zmniejszona o 40 gramów. Materac w worku zajmuje objętość dwóch puszek aluminiowych o objętości 0,5 litra. To znacznie mniej niż dowolna karimata.
Wrażenia użytkowe
Już poprzednik był super. Stary XTherm służył mi przez wiele lat i był bez zarzutu. Trochę szeleścił i miał stary mały odkręcany zawór przez który trochę wolniej się go pompowało i trochę dłużej spuszczało powietrze. A nowy XTherm NXT ma to wszystko poprawione. Porównując do poprzednika mniej szeleści, jest bardziej lejący się i miękki. Bardziej „gumowy” niż „foliowy”. Dzięki zaworowi Winglock™ materac szybciej się pompuje i szybciej opróżnia z powietrza. Różnica czasu napełniania i opróżniania jest wyraźna. Ten materac jest bardzo przyjazny użytkownikowi.
Nawet przy spaniu na mrozie w namiocie na śniegu przy temperaturach poniżej – 20 C materac zachowuje pełną izolacyjność i w żaden sposób nie czuć żeby „ciągnęło” zimnem od gruntu. Zwiększona grubość i izolacyjność aż do R-Value 7,3 sprawia że na każdym mrozie ten materac sprawdza się świetnie. Nawet, gdy śpimy na boku i wciskamy biodro w materac, a więc zmniejszamy izolacyjność – zupełnie nie czuć zimna.
Ten materac jest wyjątkowo wygodny i ciepły.
W pakiecie
W pakiecie wraz z tym materacem otrzymujemy zestaw naprawczy i worek do pompowania. Za niewielkie pieniądze możemy kupić małą poręczną pompkę elektryczną na dwie baterie paluszki, które sprawnie napełnią materac za nas. Co istotne, materace Therm-a-rest mają dożywotnią gwarancję – czyli nawet gdy nam się coś zepsuje po latach możemy liczyć na serwis i pomoc.
Rozmiary
XTherm NXT jest dostępny w dwóch długościach (R -183 cm i L dla wyższych osób. L ma także większą szerokość). Rozmiar R jest dostępny w dwóch szerokościach – standardowa 51 cm to wystarczająco szeroko, aby się wyspać. To także bezpieczna szerokość w namiocie dwuosobowym o ile mają się zmieścić obok siebie dwa materace.
Uwagi użytkowe
Nigdy nie pompujcie tego materaca dmuchając. Jego skomplikowana struktura wewnętrzna sprawi, że wdmuchiwana wilgoć z płuc tam zostanie i może wpłynąć na żywotność materaca lub rozwoju toksycznych dla człowieka grzybów takich jak np. kropidlak czarny. Pompujcie workiem lub pompką.
Po wyjeździe zawsze wypompujcie całe powietrze i zostawcie materac na kilka godzin z otwartym zaworem, aby reszta powietrza z niego wyszła. Można go po prostu przerzucić przez drzwi do pokoju. Po zwinięciu przechowujcie materac z otwartym zaworem.
Nie pompujcie tego materaca na maksa. Najlepiej tak na ¾. Gdy jest lekko miękki łatwo się w nim umościmy i zapadniemy nieco w środek. Tak się po prostu wygodniej śpi.
Dla kogo XTherm NXT
To materac dla wszystkich, którzy biwakują zimą. Nie ważne, czy to wyprawa górska, czy polarna, czy tylko zimowy biwak w Polsce – ten materac gwarantuje komfortowy sen i pełną izolację od podłoża. Co ważne, nawet gdy mamy niespecjalnie dobry śpiwór, ten materac poprawi znacznie jego izolacyjność od podłoża.
Dla kogo to nie jest materac
Osoby, które śpią w całym ekwipunku albo mają na sobie buty lub metalowe przedmioty (nóż, broń palną, inne elementy metalowe) oraz osoby bardzo ciężkie powinny raczej wybrać coś niezniszczalnego jak zimową matę Thermarest Ridgerest Solar. Czyli XTherm NXT nie jest to mata dla wojska, myśliwych i osób hmmm… niefrasobliwych.
Test był przeprowadzony zimą i wiosną, między innymi podczas wyprawy polarnej w Norwegii na płaskowyżu Hardangervidda.
Rafał Król