Wszystko zaczęło się 30 lat temu, kiedy to trzech pasjonatów aktywnie działających w Studenckim Klubie Górskim, w tym dwóch przewodników górskich założyło Pakera.

Początkowo niewiele wskazywało na fakt, że będzie to sklep ze sprzętem turystycznym, który przetrwa ponad 30 lat, bo czasy były trudne, a założyciele młodzi i wchodzący dopiero do świata przedsiębiorców …

Od biura turystyki do sieci sklepów

– Zaczynaliśmy jako Biuro Wysoko Kwalifikowanej Turystyki Górskiej „PAKER” – opowiada Krzysztof Skrocki, Prezes Zarządu i założyciel firmy Paker. – Organizowaliśmy wyprawy na wschód – m.in. Ałtaj, Sajany, Kamczatka, ale również obozy w Tatrach Słowackich i wiele innych … Gdy organizuje się takie wyjazdy pojawia się pytanie o sprzęt turystyczny. A w tych czasach na rynku prawie nic nie było. Pamiętam jak w Klubie robiliśmy losowanie, by móc kupić ortalionowy anorak. Z kolei mój pierwszy śpiwór, który mam do dziś zrobił znajomy, który specjalizował się w szyciu śpiworów dla przewodników. Raki zakupiłem od kolegi, który przywiózł je z Rosji – paski do nich zrobiłem sam z zakupionej w tym celu taśmy. Czekan przywiozła zaprzyjaźniona osoba z Francji, a pałatkę, która chroniła mnie przed deszczem zakupiłem w sklepie wojskowym – ważyła niemało, zajmowała dużo miejsca, o „oddychaniu” nie było mowy, a jednak wędrując w czasie ulewnego deszczu cieszyłem się, że udało mi się ją kupić … – opowiada z przejęciem Krzysztof.

Paker wszedł na rynek w okresie kiedy popyt na sprzęt turystyczny był ogromny. A jako jeden z pierwszych sklepów z takim asortymentem w Polsce, zaczął szybko odnosić sukcesy i rozrastać się.
– Pamiętam iż zdarzało się, że idąc do pracy mijałem ludzi, którzy – niemal jeden po drugim – wychodzili z naszej kawalerki, która pełniła rolę sklepu, z puchowymi kurtkami pod pachą, czy też karimatami – wspomina założyciel Pakera. – W tamtych czasach sprzedawało się w zasadzie niemal wszystko, co udało nam się sprowadzić. Musieliśmy kilkakrotnie powiększać powierzchnię sklepów, aż mieliśmy ich kilka (w Warszawie i Łodzi). Ruch w sklepach był bardzo duży. Co ciekawe, kupowały u nas także znane osoby – politycy, w tym były prezydent, dziennikarze, aktorzy i wielu innych.

Świat górski to jedna wielka rodzina

Firma Paker od początku była nieodłącznie związana z górami, już sama nazwa PAKER do tego nawiązuje – zgodnie ze słownikiem, umieszczonym na końcu książki Wacława Sonelskiego „W skale” jest to „ łojant, który intensywnie pakuje”. Dlatego też nie dziwi fakt, że honorowym patronem naszych sklepów stał się Andrzej Zawada, który często nas odwiedzał, był niejednokrotnie na wspólnych eventach i przecinał wstęgi otwierając nasze kolejne sklepy.

Poza nim Pakera znał chyba prawie cały świat wysokogórski na czele z pierwszymi zdobywcami Mont Everestu zimą: Krzysztofem Wielickim i Leszkiem Cichym, czy innymi znanymi osobami ze świata gór jak choćby: Olą Dzik, Tamarą Styś, Moniką Witkowską, Aleksandrem Lwowem, Dariuszem Załuskim i … wieloma innymi.
Na organizowanych przez Pakera prelekcjach pojawiały się również takie osoby jak Marek Kamiński – pierwszy i jedyny człowiek na świecie, który zdobył oba bieguny Ziemi w ciągu jednego roku bez pomocy z zewnątrz.

Z miłości do sportu

Firma od swojego powstania wspierała inicjatywy zachęcające do aktywnego życia z pasją. Prawdziwym hitem, który przyciągnął też media ogólnopolskie (w tym telewizję) była bezpłatna ścianka wspinaczkowa i darmowe lekcje wspinania dla dzieci.

– Zawsze kierowaliśmy się naszą misją, czyli propagowaniem zdrowego stylu życia – kontynuuje opowieść Prezes Pakera. – Z tej potrzeby od lat wspieramy akcję społeczną Aktywny Bakcyl, która ma na celu zachęcanie całych rodzin do aktywności. Młodych ludzi zachęcamy do oderwania się od smartfona i komputera, do przeżycia czegoś „naprawdę”, do przekonania się, że takie „prawdziwe życie” inaczej smakuje. Od dwóch lat realizujemy projekt: Dziki Bakcyl, którego celem jest zachęta do odkrywania piękna przyrody w naszych ojczystych Parkach Narodowych. Wspieramy również wiele innych wydarzeń, m.in. organizowane przez Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie Przeglądy Filmów Alpinistycznych.

Poza współpracą z licznym wyprawami i dbaniem o ich wyposażenie, działamy też z różnymi środowiskami, sponsorowaliśmy nagrody w konkurach zachęcających do aktywnego spędzania czasu. Nasz zespół tworzą głównie instruktorzy i przewodnicy górscy (SKPB i SKG), żeglarze, kajakarze, rowerzyści, narciarze, uczestnicy biegów na orientację i maratonów, organizatorzy wyjazdów turystycznych w góry niższe i wyższe oraz w inne ciekawe miejsca, a także osoba, która tak bardzo polubiła „patrzenie z góry”, że zapisała się na kurs pilotażu i została pilotem – dodaje z uśmiechem.

Od zawsze kochałem góry – kontynuuje opowieść Krzysztof Skrocki. – Ta pasja z czasem przerodziła się w pracę zawodową, ale to nie zmieniło mojego stosunku do aktywności. Gdy mam chwilę, wyrywam się z pracy, by zaczerpnąć świeżego powietrza,a niekiedy również przetestować nowy sprzęt, czy to na biwaku, czy na żaglach, na kajakach czy na szlaku. Przez wiele lat praca nie pozwalała mi na wyjazdy tak często jak bym chciał, zaczyna się to jednak zmieniać i mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej. W Pakerze oferujemy wyłącznie produkty, które są najwyższej jakości, sprawdzone przez profesjonalistów – doświadczonych wspinaczy, turystów, podróżników, kajakarzy i żeglarzy. Wiem, że odpowiedni ekwipunek to nie tylko kwestia wygody, ale też zdrowia i życia naszego oraz naszych najbliższych.

Patrząc w przyszłość

Firma Paker przeszła różne okresy, od dynamicznego rozwoju poprzez trudniejsze lata, w tym okres dużych zmian kiedy pojawiły się sklepy sieciowe sprzedające mniej wykwalifikowany i tańszy sprzęt, aż do czasów pandemicznych. W czym tkwi zatem przepis na 30 letnie firmy?

– Wydaje się, że sukcesem jest robienie z pasją czegoś przydatnego dla innych, czegoś co się lubi i co potrafi się zrobić dobrze, znalezienie swojego miejsca – swojej niszy. W naszym wypadku wybraliśmy skupienie się na obsłudze klientów, którzy potrzebują najwyższej jakości ekwipunku i dlatego chcą kupować tylko sprawdzony sprzęt turystyczny, z fachowym doradztwem i serwisem. To dzięki naszym wymagającym klientom ceniącym dobrą jakość, jesteśmy dalej na rynku. Dziękuję w tym miejscu wszystkim, którzy nam zaufali.

A co przed nami? Chciałbym, by Paker dalej rozwijał się jako dystrybutor światowych bestsellerów (w naszym porfolio mamy takie marki jak: Aromat Przygody, Biolite, Garmont, Fabsil, GoSystem, Grangers, Lizard, MSR, Nortec, Pactowl, Platypus, Sealline, Thermarest, Thermopad, Trekmates, Summit to eat) i jako sklep, ale także by stale był miejscem przyjaznym dla wszystkich podróżników. Chciałbym, by nasze flagi w dalszym ciągu pojawiały się na najwyższych szczytach (w tym na ośmiotysięcznikach), na żaglówkach i kajakach, w bazach i na biwakach, a także byśmy mogli kontynuować wspieranie zarówno narodowych wypraw, jak i mniejszych prywatnych wyjazdów. A potem byśmy mogli wspólnie cieszyć się z sukcesów osób, które używają naszego sprzętu – kończy właściciel sklepu Paker.