Najpierw kilka słów wyjaśnienia dla Tych, co jeszcze nie wiedzą 🙂 :
“Wataha to grupa wilków działających wspólnie. W skład Watahy w Podróży wchodzą: Agata Włodarczyk i Przemek Bucharowski – para podróżników, pasjonatów sportów górskich i biegania z psem na orientację, oraz Diuna – samica wilczaka czechosłowackiego, wierna przyjaciółka i kompanka naszych podróży”.
Po “Himalajach na 4 łapach” przyszedł czas na Mongolię. Najpierw ponad 8000 km do pokonania na dwóch kółkach (potrzeba na to ok. 3 miesiący) – Diuna część trasy przebiegnie przy rowerze (bikejoring), część przejedzie w specjalistycznej psiej przyczepce rowerowej. W Mongolii u podnóży Ałtaju rozpocznie się dogtrekking (czyli długa, często wieloetapowa wędrówka (lub bieg) na orientację z psem). Kolejne 2 miesięce to piesza wędrówka – ponad 1000 km przez Altai Tavan Bogd (gdzie znajduje się najwyższy szczyt Mongolii, Chujten 4 374 m n.p.m) – z własnym namiotem, jedzeniem i sprzętem biwakowym oraz fotograficznym (po raz kolejny bez wsparcia z zewnątrz). Droga powrotna (jesienią 2014) – rowerami (plan optymistyczny) lub koleją transsyberyjską (plan awaryjny).
Aktualną sytuację najlepiej opisują cytaty z maila, który niedawno otrzymałem:
“Udało się. Wataha po 84 dniach dojechała szczęśliwie do Mongolii. Przejechaliśmy ponad 5250 km z przyczepką, 1200 km pokonaliśmy autostopem. Diuna przebiegła przy rowerze ok. 860 km. Za chwilę ruszamy na spacer po Ałtaju Mongolskim, w stronę Tavan Bogd Uul. Teraz zacznie w bardziej pakerowo, czyli górsko 🙂 Zdjęcia za miesiąc. Wracamy do Polski za dwa miesiące”.
Wszystkim czytelnikom Bloga przekazuję serdecznie pozdrowienia od Watahy w Podróży 🙂