Z czego wykonane są sandały trekkingowe Lizard Hike?
W modelu Hike wyściółka mająca kontakt ze stopą wykonana jest z naturalnej grubej skóry zamszowej w szarym kolorze. Przyklejona jest do wyprofilowanej i amortyzującej śródpodeszwy.
Podeszwa, jak przystało na markowe outdoorowe obuwie, wykonana jest z miękkiego i dobrze trzymającego na podłożu komponentu marki Vibram. Vibram w butach outdoorowych charakteryzuje żółta wklejka w podeszwie – tutaj bieżnik przypomina wyglądem ryflowaną blachę, w której co jakiś zauważamy drobny napis Vibram. Logo firmy Lizard naszyte zostało na taśmie w okolicach ścięgien Achillesa.
Druga wszywka znajduje się na zewnętrznej taśmie biegnącej równolegle do śródstopia. Sandały Hike Lizard wyglądają „lekko” na stopie, gdyż ilość pasków została ograniczona do niezbędnego minimum i nie są one zbyt szerokie.
Taśmy są miękkie i dzięki temu idealnie dopasowują się do stopy nie powodując najmniejszych obtarć skóry, a dodatkowo występują w wielu odmianach kolorystycznych. Istnieją również, co warto zaznaczyć, inne wyściółki Lizard’ów, które przeznaczone są do kontaktu z wodą, gdyż perforacje ułatwiają szybkie odprowadzenie wody.
Jak długo może wytrzymać model Hike?
Mój kontakt z Lizardami trwa już jakieś 15 lat, pierwszy ich opis zamieściłem w magazynie Góry 3/2001 po rocznym okresie noszenia ich. Te opisane sandały mam do tej pory i w dalszym ciągu używam je jako awaryjne.
Niestety zbliża się czas pożegnania z nimi. Podeszwa wytarła się już w nich na większej powierzchni, są sfatygowane, ale jeszcze nadają się do chodzenia. Mam je w miejscu pracy. Zimą w dyżurce noszę je kiedy chcę, aby noga odpoczęła od butów narciarskich.
Przyznam się, że w tym okresie czasem wzbudzam sensację – sandały i gruba skarpeta. Niestety sandały nie „trzymają” na śniegu, są po prostu śliskie. Nie jest to jednak zimowe obuwie. Kolejne mają już pięć lat i właściwie nie widać po nich śladów użytkowania, jedynie co zauważam to lekkie wytarcie bieżnika podeszwy pod piętami, chyba mam taki sposób chodzenia.
W jakich warunkach korzystam z sandałów?
Noszę je właściwie permanentnie, latem prawie cały czas, bardzo często po domu i zimą również zabieram je na każdy dyżur w schronisku. Nie spotkałem innych sandałów, które można tak długo z powodzeniem używać! Te są absolutnie „bezzapachowe”, w przeciwieństwie do innych reklamowanych jako rzeczone.
Jak czyszczę i pielęgnuję te sandały?
Mniej więcej co trzy miesiące czyszczę zamszową skórzaną wykładzinę szczotką ze środkiem „cifopodobnym” (białe mleczko do szorowania), aby zlikwidować ciemne przebarwienia i powstający na niej połysk ze zwykłego brudu.
Po tych zabiegach skóra wraca do stanu wyjściowego, nie wykazując do tej pory śladów odklejania się od śródpodeszwy nawet w tych najstarszych. Niestety Hike’i nie są stworzone do korzystania z pryszniców na campingach, gdyż przez noc w namiocie wykładzina skórzana nie wysycha.
Tu sprawdzają się „wodne” odmiany Lizard’ów – sandały Lizard Creek. Miękka i elastyczna śródpodeszwa daje uczucie dużego komfortu w czasie użytkowania, a wyprofilowania powodują, że stopa dobrze leży i nie ma tendencji do przesuwania się.
Czy polecam te skórzane sandały trekkingowe?
Uważam, że nie ma lepszych sandałów, gdyż te są lekkie, wygodne i „długowieczne”. Ja nigdzie nie ruszam się bez nich i traktuję je jako swoje drugie obuwie na zmianę, gdy zdejmuję cięższe buty. Chciałbym wypróbować jeszcze odmianę Lizard’ów wyprodukowanych z myślą o sportach wodnych, czyli model Creek.
Piotr Jasieński rat. TOPR