Odzież sportowa oraz szeroko rozumiana outdoorowa wymaga odpowiedniej pielęgnacji. Zwłaszcza tkaniny o właściwościach oddychających i odprowadzających pot, takie jak choćby bielizna termoaktywna – syntetyczna czy z wełny merino – ulegną zniszczeniu jeśli wypierzemy je w silnym detergencie.
Jeśli dodatkowo dodamy do prania popularne środki do zmiękczania tkanin, zniszczenie włokien będzie jeszcze poważniejsze. Substancje zawarte w tych płynach zatykają kanaliki, odprowadzające wilgoć z powierzchni naszego ciała, bezpowrotnie pozbawiając ubranie jego kluczowych właściwości.
W jaki sposób można prać odzież termoaktywną?
Możemy oczywiście używać szarego mydła czy pokrewnych delikatnych środków. Niestety jednak, szczególnie odzież z syntetycznych tkanin, używana podczas wysiłku, po jakimś czasie zaczyna brzydko pachnieć.
Pranie w takich specyfikach, przy zachowaniu zalecanej przez producenta temperatury, czyli najczęściej 30 stopni C, może i wyczyści ubranie z brudu, jednak nieprzyjemny zapach pozostanie.
Zakładając odzież mamy wrażenie jakby była już nieświeża, a z każdym użyciem problem narasta. Stajemy przed wyborem: używać dalej, zatykając nos, wyprać w wysokiej temperaturze i zniszczyć, albo wyprać z dodatkiem środka zmiękczającego i nadającego zapach – i również zniszczyć.
Jaki środek do prania odzieży sportowej wybrać?
Czy rzeczywiście w tym dylemacie nie ma dobrego wyjścia? Jest. Jest nim środek do prania odzieży sportowej Grangers Active Wash. Stosuje się go jak każdy inny płyn do prania: wlewa się do pralki jedną, ewentualnie przy większym praniu lub solidnym zabrudzeniu (zasmrodzeniu ;)) dwie nakrętki. Po czym ustawia się pralkę na standardowy program prania w 30 stopniach.
Efekt zobaczyłam, a dokładnie poczułam, już po pierwszym praniu. Odzież, w tym bielizna termiczna, mocno znoszona i nieładnie wcześniej pachnąca, miała przyjemny zapach. Jednocześnie była miękka w dotyku.
Odór potu zniknął całkowicie. Właściwości termoaktywnych nie da się ocenić tak łatwo, natomiast użytkowałam prane rzeczy wielokrotnie, kilkakrotnie prałam je też w Grangers Active Wash.
Podczas pracy w terenie sprawowały się bardzo dobrze. Zdecydowanie mogę polecić płyn do prania odzieży sportowej Grangers Active Wash wszystkim amatorom sportów oraz aktywności w terenie.