Od wielu lat włóczę się z plecakiem po górskich szlakach, leśnych ostępach lub biwakuję w plenerze. W plecaku przenoszę ciepłą odzież, apteczkę, sprzęt kuchenny i do nocowania, żywność oraz WODĘ, potrzebną na czas wędrówki lub biwakowania.

Od kilku lat staram się zmniejszyć wagę swojego ekwipunku i udaje się to całkiem nieźle. Z 20 kg zszedłem do 6,5 kg, ale…, ale nie udało mi się zmniejszyć wagi WODY. Zawsze zabieram z sobą tyle wody, aby mi starczyło na dzień lub dwa.

Będąc na jednym z biwaków w Beskidzie Śląskim, kolega zapytał się mnie, czemu noszę z sobą wodę, zamiast zaopatrzyć się w filtr do niej i pozyskiwać wodę w miejscu, w którym jestem…

To było bardzo dobre pytanie.

Od tamtej pory zacząłem zgłębiać temat. Uzdatnianie wody w terenie okazało się nie lada wyzwaniem.

Wody gruntowe, czyli rzeki, jeziora, strumyki i źródła, z których możemy pobrać wodę są w większości zanieczyszczone mechanicznie, biologicznie lub/i chemicznie.

Zanieczyszczenia mechaniczne

Zanieczyszczenia mechaniczne to resztki organiczne (np: liście, gałązki, kora, odchody zwierząt, padlina, martwe owady itp), nieorganiczne (np.: pochodzenia mineralnego piach, drobne kamyki, mikroplastik itp.).

Zanieczyszczenia biologiczne

Zanieczyszczenia biologiczne – mikrobiologiczne to glony, grzyby, bakterie, wirusy, organizmy jedno i wielokomórkowe, pasożyty oraz ich formy przetrwalnikowe.

Zanieczyszczenia chemiczne

Zanieczyszczenia chemiczne to zanieczyszczenia powstałe przeważnie w wyniku działalności człowieka – zanieczyszczenia substancjami ropopochodnymi, różnymi związkami metali, które powstają w różnych gałęziach przemysłu, oraz środkami ochrony roślin, nawozami sztucznymi które przedostają się z gleby do wód powierzchniowych.

Tych zanieczyszczeń musimy się pozbyć, aby napić się wody, jeśli tego nie zrobimy możemy nabawić się różnych problemów żołądkowo-jelitowych, lub innych zdrowotnych.

W przypadku zanieczyszczeń mechanicznych, sprawa jest prosta, wodę wystarczy przelać przez jakąkolwiek ciasno tkaną tkaninę jak przez sito (woda przez materiał przepłynie, pozostawiając na jej powierzchni stałe nieczystości).

W przypadku zanieczyszczeń biologicznych i chemicznych, jest to już bardziej skomplikowane, gdyż wielkość mikroorganizmów i cząstek jest tak mała, że z łatwością przelatują prze nasze materiałowe “sito”. Możemy tutaj zaradzić używając turystycznych filtrów do wody.

Jak wybrałem swój filtr turystyczny?

Swoje poszukiwania zacząłem od zadania sobie pytania: co chcę oczyścić z wody? Na to była prosta odpowiedź, chcę oczyścić wodę ze wszystkiego, aby móc bezpiecznie ją pić.

Mój idealny filtr powinien filtrować wodę z zanieczyszczeń mechanicznych, biologicznych i chemicznych, być bardzo lekki, mały, poręczny oraz bardzo wydajny (tzn. przefiltrować dużą ilość wody). Taki filtr nie został jeszcze wyprodukowany. Znalazłem za to filtr, który jest bliski ideałowi. To filtr firmy MSR – Thru-Link InLine Microfilter.

O firmie MSR

MSR to firma z ponad 50 letnim stażem projektowania i wprowadzania na rynek innowacyjnych rozwiązań przydatnych w szeroko pojętej turystyce kwalifikowanej. W 1969 roku Larry Penberthy, inżynier z Seattle, założył biuletyn Mountain Safety Research w którym opisywał różne zagadnienia dotyczące sprzętu i bezpiecznego uprawiania turystyki górskiej i wysokogórskiej.

Wiele ze swych pomysłów wprowadzał w życie, tworząc sprzęt dla bardzo wymagającego użytkownika i tak narodziła się firma MSR. Oprócz projektowania i produkcji sprzętu turystycznego, MSR uczestniczy w międzynarodowych badaniach i programach dotyczących bezpieczeństwa i higieny dostępu do wody.

Od 1997 roku badania rozwojowe urządzeń filtracyjnych prowadzi we własnym laboratorium mikrobiologicznym. Oprócz filtrów do wody, firma MSR ma w swej ofercie namioty, sprzęt kuchenny, ekwipunek do wspinaczki i poruszania się po śniegu.

MSR Thru-Link to filtr przepływowy, składający się z półprzezroczystej tuby, w której umieszczono włókna Hollow Fiber (są to rurki z mikroporami, które zatrzymują zanieczyszczenia większe od 0.2 mikrona z przesączającej się wody), oraz węgiel aktywowany (węgiel drzewny, który pod wpływem wysokiej temperatury został skarbonizowany i poddany wysokiemu ciśnieniu, co tworzy dużą porowatość absorbującą zanieczyszczenia).

Aby przefiltrować wodę potrzebujemy bukłak (potocznie nazywany camelbekiem) i rurkę od bukłaka, filtr wpinamy do bukłaka a rurkę do filtra, następnie do zbiornika nalewamy zanieczyszczoną wodę i.… można już pić lub pozwolić, aby woda grawitacyjnie ściekła do jakiegoś czystego naczynia.

Wg producenta filtr usuwa 99,9999% bakterii i 99,9% pierwotniaków oraz częściowo zanieczyszczenia chemiczne i spełnia amerykańskie normy US EPA dotyczące wody pitnej i protokół NSF P231, który określa standard testowania w zakresie usuwania bakterii i pierwotniaków.

Dane techniczne filtra

  • waga – 70 gramów
  • wymiary – 19 x 4.2 x 4.2 cm
  • wydajność – ok. 1.5 L / min
  • filtracja – ok. 1 000 litrów wody

Filtr mam od kilku miesięcy, filtrowałem wodę z różnych źródeł takich jak górskie potoki, nizinne rzeki i leśne bagienka. Pobierając wodę z cieków używałem naczynka, z którego przelewałem wodę do bukłaka przez arafatkę. Filtrując wodę z bagienka, nie udało się w pełni usunąć “herbacianego koloru”, za to nie było nieprzyjemnego zapachu stojącej wody, a ona sama smakowała jak woda butelkowana.

Zależnie od stopnia zanieczyszczenia wody, czasem musiałem poczekać aż zabrudzenia stałe (piach, muł) opadną na dno naczynia. Do filtrowania wody stosujmy jak najczystszą wodę, którą możemy uzyskać w terenie. To przedłuży żywotność filtra.

Filtr Thru-Link InLine – działanie z bukłakiem

Tak jak wyżej wspominałem, do oczyszczenia wody potrzebujemy bukłaka, filtra i rurki. Bukłaki dostępne na rynku mają różnie umiejscowione gniazda do wężyka, przez który pije się wodę. Najczęściej jest ono skierowane pionowo w górę lub w bok.

Thru-Link wpięty bezpośrednio w bukłak swoim ciężarem przechyla gniazdo w taki sposób, że utrudnia on przepływ wody. Aby ułatwić filtrowanie grawitacyjne ze zbiornika, zrobiłem krótką rurkę, która umożliwia kierowanie filtra w dół.

W rurkę wcisnąłem szybkozłączki, które dostajemy wraz z filtrem. Zawieszając taki zestaw np na drzewie i stawiając naczynie pod filtrem – woda sama się filtruje, a ja mogę robić inne czynności obozowe lub przygotowywać sprzęt do gotowania.

Gotowanie

Gotowanie, właśnie, Thru-Link NIE USUWA WIRUSÓW, jak podaje producent. Aby pozbyć się ich, wodę musimy dodatkowo uzdatnić, poprzez gotowanie lub używając tabletek dezynfekujących wodę. Ja wolę wodę zagotować, bo najczęściej zalewam wrzątkiem herbatę lub jakieś danie liofilizowane.

Filtr podłączony bezpośrednio do bukłaka umożliwia picie w trakcie marszu. To przydatna alternatywa, jeśli pobieramy wodę np. ze studni lub ze starego wodociągu.

Używanie filtra MSR Thru-Link Inline bezpośrednio

Filtra używałem też jako słomki filtrującej i piłem bezpośrednio ze zbiornika wody.

Po powrocie z wyprawy trzeba zadbać o czystość filtra, aby jak najdłużej nam służył. Po każdym użyciu filtra warto wydmuchać resztki wody (dmuchamy we wylot wody z filtra). Nie zostawiajmy wody w filtrze, szczególnie w zimie.

Filtr po użyciu, gdy są minusowe temperatury, schowajmy za pazuchę, aby nam nie zamarzł i nie spowodował uszkodzeń włókien Hollow Fiber lub krystalizująca się woda w lód nie rozerwała tuby.

MSR Thru-Link możemy również przepłukać przepuszczając przefiltrowaną wodę w odwrotnym kierunku niż wylatuje ona, to przeczyści z resztek zanieczyszczeń mechanicznych. Zatkanie wlotu lub wylotu filtra może powstać w trakcie nieodpowiedniego przenoszenia w plecaku, jakieś resztki zanieczyszczeń mogą się tam dostać i zagrodzić przepływ wodzie.

Filtr, bukłak i rurki przenoszę w “piórniku”, który zabezpiecza przed brudem.

Od razu po kupnie, warto przeczytać uważnie instrukcję obsługi, są tam zawarte bardzo cenne informacje dotyczące obsługi filtra. Na przykład filtr przed pierwszym użyciem, trzeba przepłukać, aby usunąć resztki węgla aktywowanego (jeśli używasz dzbanków lub butelek filtrujących wodę z wodociągów, robisz podobną czynność).

Podsumowanie

Filtr MSR Thru-Link jest dla mnie bardzo dobrym rozwiązaniem, jest lekki, łatwy w użyciu, nie zajmuje dużo miejsca. Stał się nieodłączną częścią mojego ekwipunku. Po wypiciu przefiltrowanej wody, nie miałem żadnych sensacji żołądkowo-jelitowych.

Dużym plusem jest możliwość przefiltrowania ok 1000 litrów. Dla mnie jest to wystarczające, jak na moje potrzeby. Do tej pory przefiltrowałem już ok 40 litrów (zapisuję każde użycie filtra). Rocznie w plenerze przebywam ponad 60 dni, przy dziennym zapotrzebowaniu ok 3-4 litry, filtr starczy mi na 4 lata!! To bardzo dobry wynik.

Jeśli szukasz lekkiego, małego, filtra, który oczyszcza wodę z bakterii, pierwotniaków, niektórych zanieczyszczeń chemicznych, to myślę, że warto abyś się zastanowił na filtrem MSR Thru-Link.

Bardzo dziękuję firmie PAKER z Warszawy, za udostępnienie filtra do recenzji. Firma PAKER jest dystrybutorem marki MSR na terenie Polski.

Marian Wyrzykowski