Te skarpety nie wyglądają super. Nie mają bajeranckich wzorów ani kosmicznych ściągaczy. Po prawdzie są brzydkie i wyglądają bardziej jak armijne onuce niż na warty zakupu produkt. A jednak! Producenci wykorzystali znane z właściwości termicznych włókno akrylowe i wytworzyli z niego niezwykłej delikatności cienką przędzę. Ale sekret tych skarpet nie znajduje się w banalnej zewnętrznej stronie, ale wewnątrz.
Wystarczy te skarpety wywrócić na druga stronę żeby zrozumieć na czym polega niezwykłość tych skarpet. Skarpety Heat Holders oferują nam bardzo sprężystą ażurową strukturę, która zatrzymuje bardzo dużo powietrza w akrylowym gąszczu. Akryl nie tylko jest ciepły, ale w przeciwieństwie do wełny bardzo szybko schnie. W tych skarpetach nie tylko mamy doskonałą termikę, ale również wentylację i gwarancję że nie odparzymy sobie stopy od potu.
Cała skarpeta sięga pod kolano. Powyżej kostki znajduje się jeden mocniejszy ściągacz, ale poza tym całą skarpeta ma bardzo fajną elastyczną strukturę. Te skarpety nie będą drażniły ani uwierały nawet osób starszych, z gorszym krążeniem czy chorujących na cukrzycę. Skarpety Heat Holders są aż siedmiokrotnie cieplejsze niż bawełniane, i co najważniejsze, w przeciwieństwie do bawełny – bardzo szybko schną i nie kumulują wilgoci przy stopie.
Dla kogo skarpety Heat Holders?
Przede wszystkim dla osób którym marzną stopy. Dla narciarzy zjazdowych którym marzną stopy na wyciągach, dla zimowych wędkarzy przy przeręblach i myśliwych na ambonach. Do miasta dla dziewczyn którym wiecznie zimno w stopy i dla seniorów z gorszym krążeniem. Na zimowe wyprawy dla wspinaczy i na wyprawy polarne do człapania na nartach backcountry.
Uwaga:
To grube skarpety i trzeba pomyśleć o nieco obszerniejszych butach. Przez ich niezwykłą rozciągliwą konstrukcję rozmiar damski to jeden model w rozmiarach od 37 do 42 a męski od 39 do 45.
Cena:
Męskie skarpety zimowe kosztują zaledwie 50 zł, natomiast damskie skarpety zimowe ok 40 zł.