Rękawiczki są dla mnie stałym elementem ekwipunku. Trekking, bieganie, szlaki długodystansowe – prawie zawsze je zabieram ze sobą. Jedyne dni kiedy ich nie potrzebuję to jednodniowe wycieczki w upalne dni, ale już wybierając się na dłużej lub w wyższe partie gór – zabieram je nawet latem. Tym razem towarzyszyły mi na wiosennej wycieczce biegowej, 15 km po pogórzu strzyżowskim i … bardzo się przydały. Spisały się znakomicie, bo jak to bywa wiosną najpierw mamy 17 stopni i słońce, a wieczorem 8 stopni i deszcz 🙂
Podstawowe parametry
- optymalna rozciągliwość – dzięki zastosowaniu elastycznego materiału możemy je rozciągać w czterech kierunkach (4 way stretch),
- materiał szybkoschnący i do pewnego poziomu nieprzemakalny,
- lekkość -waga 50g,
- oddychający materiał,
- kompatybilność z ekranami dotykowymi,
- skórzane „wnętrze dłoni” = pewniejszy chwyt przedmiotów,
- długie, elastyczne, przylegające mankiety.
Test rękawiczek Trekmates Ullscarf
Bieganie w rękawiczkach Trekmates Ullscarf było czystą przyjemnością. Rękawiczki mają wszystko co potrzebne, by było wygodnie i przyjemnie. Dzięki oddychającemu materiałowi nie miałam efektu zapoconych i przegrzanych dłoni.
Ale też materiał doskonale chronił od marznięcia. Mimo deszczu ręce pozostały suche i ciepłe, a rękawiczki nie przemokły. Często też korzystałam z telefonu i “dotyk” działał bez zarzutu.
Długi mankiet to bez wątpienia wielki plus, dzięki temu mamy ciepło w nadgarstki, a rękawice nie wyjeżdżają spod kurtki i utrzymują się na rękach. Wszyta skóra od wewnętrznej strony sprawia, że nie bałam się wyśliźnięcia z rąk różnych przedmiotów np. telefonu.
Wiem, że się super sprawdzają też na trekking z kijami, czy na rower. Jakość uszycia i użytych materiałów jest bardzo dobra. Nawet mimo mojej wywrotki prosto w kałużę i wpadnięcia całymi rękami w nią – nie przemokły (chociaż o wodoodporności producent nie informuje), a woda jakby z nich spłynęła.
Jestem z nich bardzo zadowolona i myślę, że na stałe zagoszczą w moim plecaku. Miło, ciepło i przyjemnie, czego chcieć więcej ?
Plusy
- waga,
- dotykowe,
- elastyczne,
- długi mankiet,
- „wzmocnienia” ze skóry,
Minusy
- no może brakuje możliwości spięcia razem, bo często gubię różne rzeczy 🙂
Podsumowanie
Reasumując, jeśli szukasz bardzo uniwersalnych rękawiczek – te będą świetną opcją. Sprawdzą się przy różnych aktywnościach, w zimie można użyć jako wewnętrzne docieplające np., do łapawic. Zapewnią dość sporą ochronę przed chłodem, jednocześnie pewny chwyt i możliwość obsługi urządzeń dotykowych. Przy okazji nie zrujnują budżetu.
Polecam,
Aneta Matłok