Wodoodporność worka zapewniają: sprawdzone materiały, z których został skonstruowany oraz prosty sposób zamykania. Boundary w całości wykonany jest z PVC.
Producent dodatkowo wzmocnił dno worka wykorzystując winyl o wyższej gramaturze. Szczególnie istotny jest sposób w jaki wykonane są wszystkie łączenia. W Boundary, podobnie jak w innych winylowych workach SealLine, dno zgrzewane jest z pozostałą częścią co gwarantuje pełną szczelność.
Dzięki temu całe łączenie jest gładkie – co sprawia, że w przypadku wkładania bądź wyjmowania Boundary SealLine z kajaka nie ma możliwości zaczepienia workiem o wystające elementy dna naszej jednostki pływającej.
Worek zamyka się poprzez zrolowanie jego górnej części, a następnie spięcie wolnych końców klamerek. Podobnie jak w innych workach, u szczytu worka znajdują się dwie taśmy uszczelniające, które powinny być niewidoczne po zrolowaniu górnej części Boundary.
Największą zaletą serii produktów SealLine Boundary jest, bez wątpienia, system nośny. Z pozoru może się wydawać, że szelki są wyłącznie zbędnym balastem w przypadku worka, który wykorzystuje się podczas spływu kajakowego.
Nic bardziej mylnego! Zarówno na biwaku, jak i podczas przenosek możliwość zarzucenia sprzętu na plecy pozwala nie tylko odciążyć ręce, ale także zabrać ze sobą więcej ekwipunku podczas pojedynczego „kursu” od punktu A do punktu B.
Chociaż inne firmy produkujące sprzęt turystyczny również mają w swojej ofercie worki rolowane z systemem nośnym, to nie zdarzyło mi się nosić na plecach takiego, który byłby wygodny. W przypadku Boundary kilka detali decyduje o tym, że tak dobrze leży na plecach.
Po pierwsze w przekroju poprzecznym ma kształt owalny, w związku z czym z natury pasuje kształtem do pleców, podczas gdy konkurencyjne wyroby są zupełnie okrągłe, przez co opierają się na małej powierzchni, nieprzyjemnie uciskając grzbiet.
Konstruktorzy Boundary zadbali również o odpowiedni rozstaw szelek poprzez wszycie ich w pewnej odległości od siebie, tym samym niwelując efekt wrzynania się szelek w szyję. Dzięki tym rozwiązaniom worek doskonale leży na plecach. Z czasem nabrałem tak dużego zaufania do Boundary, że zdarzało mi się wykorzystywać go jako plecak na jednodniowe trekkingi.
Warto pamiętać o tym, że szelki można w łatwy sposób odłączyć od worka, co może mieć znaczenie w sytuacji kiedy uznamy, że system nośny nie będzie nam potrzebny.
Podobnie jak w przypadku wszystkich produktów SealLine, Boundary jest bardzo trwały. Na przestrzeni 14 lat użytkowałem (niekiedy jako drugi właściciel) następujące wyroby SealLine: Baja Bag 40L, See Bag 10L, 30L, Mapnik Map Case, Storm Sack 2,5L oraz Boundary 35L.
Dotychczas nie zawiódł mnie żaden produkt tej marki. Wszystkie klamerki spisują się bez zarzutu, a w winylu próżno szukać przedziurawień. Obecnie mogę tylko żałować, ze w gamie wyrobów brakuje worka z systemem nośnym o pojemności 50-55L, bo akurat taki idealnie wypełniłby luk w rufie mojego kajaka 🙂 .
Autor recenzji: Jacek Kwieciński