Obecnie coraz więcej ekspedycji używa zimą dmuchanych lub samopompujących materacy. Ale materace, chociaż niezwykle wygodne i ciepłe mają, jak każde produkty swoje wady. Zawsze chodzi o to, żeby znać ograniczenia sprzętu którego używamy. A Ridgerest SOLAR ma ich naprawdę niewiele.

Karimata ekspedycyjna Ridgerest Solar

Dane techniczne i uwagi

Mata jest wykonana z bardzo gęstej i trwałej pianki o zamkniętych komórkach. Dzięki temu jest bardzo sprężysta i nie zgniata się nawet pod działaniem dużych sił. Czyli zapewnia izolacyjność w każdych warunkach i nie traci tych własności z wiekiem. Mój Ridgerest SOLAR w rozmiarze R -regular ma szerokość 50 cm, grubość 2 cm i długość 179 cm.

Piszę o tym, bo dane producenta są nieco inne (183 x 51 x 2 cm). Zapewne jest tak dlatego, że mierzyłem swoją matę po wyciągnięciu z worka. Maty są też w rozmiarze S – krótsza dla większości dziewczyn, i L dłuższa i szersza dla wielkoludów. – Po zwinięciu w rulon i wsadzeniu do worka robi nam się z niej walec o średnicy 21-22 cm i wysokości 50 cm.

Uwaga! Większość plecaków ma zbyt krótkie troki boczne aby przytroczyć tę matę z boku. Warto je przedłużyć, tak aby SOLARa nosić jednak z boku plecaka a nie pod spodem. W ten sposób unikniemy uszkodzenia maty o skały czy kamienie. Dlatego też warto sobie uszyć pokrowiec. Piszę uszyć, bo raczej trudno będzie znaleźć standardowy pokrowiec w który SOLAR się zmieści.

To ważne z dwóch powodów. Pokrowiec chroni przed uszkodzeniami mechanicznymi, ale również przed przylepianiem się śniegu do maty. A zimą jest istotne aby nie nanosić śniegu do komory namiotu, bo kiedy się stopi wszystko w środku będziemy mieli mokre. Mata w rozmiarze R waży 540 gram. Oferuje nam izolacyjność w skali R -o wartości 3,5. To bardzo dobra izolacyjność jak na maty.

W zasadzie każda mata do spania o współczynniku 3 i powyżej, nadaje się do użytkowania zimą. SOLAR ma również dwie różniące się od siebie strony. Jedną w kolorze srebrnym która dodatkowo odbija promieniowanie podczerwone od ciała a drugą sinoniebieską. Strona srebrna powinna być skierowana do góry. Ale przede wszystkim SOLARa różnią od zwykłych  karimat “ridges”.

Ridge, czyli grzbiet

Ridgerest SOLAR i jego cieńsza odmiana SOLITE mają na prawie całej długości  garby i rowki. Garb z jednej strony odpowiada rowkowi ze strony przeciwnej. Daje nam to dodatkową przestrzeń czyli powietrze, a więc i izolację. Garby pewniej leżą na podłodze namiotu i mata nie zsuwa się i nie przemieszcza podczas spania. Ale największą zaletą garbów i dołków jest to, że idealnie zapobiegają namakaniu śpiworów.

Kiedy jest bardzo zimno, wydychana przez śpiącego wilgoć osiada na ściankach namiotu i śpiwora. Następnie spada na śpiwór i zsuwa się po nim matę. Na płaskiej macie czy na dmuchanym materacu które są płaskie wcieramy ten opadły szron w śpiwór. Dzięki czemu ocieplina lub co gorsza puch namaka i traci swoje własności izolacyjne.

W matach Ridgerest wilgoć spływa do rowków, a śpiwór opiera się na garbach, dzięki czemu śpiący pozostaje suchy. Dlatego właśnie Ridgerest SOLAR nadaje się na ekspedycje zimowe lepiej niż najcieplejsze nawet maty dmuchane.

Karimata Therm-a-Rest Ridgerest

Do czego i dla kogo mata ekspedycyjna SOLAR

To jest mata na zimowe ekspedycje. Garby zapobiegają namakaniu śpiworów i SOLARA nie da się zepsuć. Można w nim zrobić dziurę, ale to w żaden sposób nie pogarsza jego właściwości izolacyjnych. Maty dmuchane i samopompujące można przebić. Ich dmuchanie w górach wysokich może być problematyczne. Cześć z zimowych mat dmuchanych może się uszkodzić od dmuchania “z płuca”.

Wdmuchiwania do wnętrza wilgoci może zamarzać i rozsadzić wewnętrzną strukturę. Z SOLAREM nie ma tych problemów. SOLAR to idealny wybór na długie ekspedycje zimowe i polarne oraz na ataki szczytowe w górach wysokich gdzie spodziewamy się biwaku. Ta mata działa zawsze i w każdych warunkach. Ma sporą objętość, ale posłuży nam przez długie lata, bo nie ma się w niej co zepsuć.

Cena: 220 zł dla rozmiaru Regular