Częścią ekwipunku, który mam zawsze w plecaku są worki wodoszczelne. Po różnych przygodach górskich nauczyłam się tego, że plecak przemaka, pokrowiec (raincover) po pewnym czasie również, czasem deszcz dostaje się pod spód i też wszystko moknie, oraz – tak jak na przejściu Grani Głównej Tatr Niżnych – że można zgubić pokrowiec 🙂

Jak do tego doszło? Wędrowałam sobie i nagle burza, a skutek taki, że na 5 dni wędrówki zostałam bez suchego śpiwora i ciuchów 🙂 Potem dwa dni suszenia 🙂 Od tej przygody zaczęłam wszystko pakować w dodatkowe worki. Najpierw foliowe, ale te szybko się niszczą, a wyrzucanie ich zbyt eko nie jest. A potem odkryłam drybagi. Kojarzyłam je głównie ze sportami wodnymi, a okazało się, że są świetnym rozwiązaniem też na trekkingi i bieganie.

Tym razem wpadł mi w ręce Trekmates Drybag Dryliner 3l. Zabrałam go pobiegać. Litraż idealny do plecaczka biegowego – który niestety przemaka mi szybko – zmieściłam w nim wszystkie rzeczy potrzebne na takiej wycieczce.

Fajnie, bo w razie deszczu wiedziałam, że wszystkie rzeczy mam zabezpieczone i zmoknie tylko plecak. I…. jak to wiosną tak właśnie było. Cały dzień cud pogoda, a podczas powrotu deszcz. Worek sprawdził się idealnie. Buty przemokły, ciuchy na mnie też, a rzeczy w drybagu suche. Worek wykonany jest z naprawdę solidnego nylonu.

Miałam kiedyś cieńszy worek innej firmy, być może lżejszy, ale za to bardzo szybko go podarłam, zaczepiłam gdzieś o krzaki i rozdarłam na całej długości. Z tym myślę, że takiego problemu nie będzie. Rolowane zamykanie sprawia, że można go łatwo odpowietrzyć i skompresować tym samym zmniejszając rozmiar dla wygody pakowania.

Ma też na spodzie doszyty pasek do przenoszenia bądź zawieszenia. Super. Dodatkowo jest ciemnego koloru więc nie będzie się tak szybko brudził. Producent zadbał o to, by były one w różnych pojemnościach i kolorach, co pozwala nam dobrać sobie, jaki potrzebujemy i usystematyzować ekwipunek.

Jak dla mnie same plusy:

  • lekki ( wg producenta 3l 43g),
  • wytrzymały ( materiał 210D Ripstop Nylon),
  • klejone szwy,
  • różne pojemności i kolory,

Wad nie odnotowałam.

Polecam.