Śpiwór puchowy Thermarest Questar 32F/0C

Nie podoba mi się

Mam 190cm wzrostu i 80kg wagi. Jestem szczupły i chudy. Mam wersję Long.
1. Obszerność. W tym śpiworze mieszczę się na długość bez problemu. Nie brakuje mi długości.
2. Suwak jest tylko z lewej strony. Sprawia mi to mały kłopot, bo jeśli wyjście namiotu jest tylko z prawej strony a suwak z lewej - to jest to niewygodne. Chciałbym mieć 2 suwaki(po obu stronach) lub 1 na środku.
3. Suwak nie odsuwa się do końca śpiwora lecz kończy sie w około 70% długości. To rodzi kłopot w przypadku gdy noc jest cieplejsza i nie chcesz wkładać nóg do kokona. Jeśli wkładasz nogi to jest ci za gorąco, a jak wyjmujesz poza kokon to wąski dół w ogóle nie przykrywa nóg i bywa za chłodno. Suwak powinien być do samego końca i "na około" aby umożliwić rozłożenie śpiwora całkiem na płasko jak zwykłej kołdry. W cieplejsze noce używałbym go tak często, ale się nie da. Nie zawsze jest potrzeba aby wchodzić do kokona i się szczelnie w nim zasuwać. Czasami są ciepłe noce i chętnie rozłożyłem śpiwór na płasko aby miec nieco wentylacji od spodu i po bokach.
4. Kaptura nie da się odczepić a rzadko go potrzebuję, wiec ciągle mi się plącze wokół twarzy i mnie irytuje
5. tkanina śpiwora jest bardzo specyficzna, taka śliska. Jak jest sucho to jest OK, ale jeśli się trochę spocisz, masz wilgotną skórę lub posmarujesz się na noc balsamem - to śpiwór koszmarnie się klei. Lub gdy jest większa wilgotność (a w namiotach często jest w nocy i nad ranem) to śpiwór robi się jak "flak" - jak zmoczona kurtka puchowa. Jest wtedy paskudny w dotyku i używaniu.
6. Śpiwór ma w specyfikacji zakres temperatur: komfort 5 C, limit 0 C, ekstremum -15 C.
Najniższa temperatura przy jakiej spałem to +2 stopnie. Spałem w samych majtkach(bez spodni) i koszulce z długim rękawem + śpiwór był jeszcze przykryty kocem. Było mi zimno. W nocy pod śpiwór założyłem jeszcze kurtkę puchową.
Następnym razem będę szukał innego produktu.

Nie ma nic cenniejszego niż komfortowo przespana noc po ciężkim dniu wędrowania przez dzikie krainy parków narodowych. Renegację zapewniało mi spanie w puchowym śpiworze Thermarest Questar HD.

W nim naprawdę czulem się jak we własnym łóżku. Podczas jesiennej wyprawy do Laponii za koło podbiegunowe, gdy nocami temperatura spadała do 3-4 stopni spałem ubrany jedynie w termo aktywną bieliznę z długim rękawem, skarpety i czapkę.

Nie widziałbym żadnej wyjątkowości tego śpiwora gdybym spał sam. Obok mnie w swoim śpiworze spał gościnnie kilka nocy kompan ekspedycji. Miał na sobie dwie pary spodni, dwie kurtki, czapkę, kaptur na głowie, rękawiczki i dwie pary skarpet. Mimo to – trząsł się z zimna.

Wtedy dopiero zauważyłem i doceniłem wartość puchowego śpiwora wypełnionego kaczym puchem, wzmocnionego technologią TermaCapture, ściąganym na sznurek kapturem, dodatkową kieszenią w dolnej części wypełnioną puchem grzejącą stopy.

Śpiąc w domu mam tendencję do częstego obracania się we śnie. Lubię to! W górnej części śpiwór jest dość szeroki co umożliwia komfortową zmianę pozycji. Z dziką namiętnością obracałem się z boku na bok! Taka nocna aktywność z pewnością nie jest uciążliwa dla sąsiada i jest niczym w porównaniu z jego chrapaniem ?

Zielony kolor śpiwora odpowiada moim przyrodniczym fascynacjom, dlatego wtulony w zieleń uwielbiam w nim zasypać.

Bardzo ważnym parametrem jest lekkość śpiwora i jego wielkość po zwinięciu. Dzięki pokrowcowi transportowemu z paskami do kompresji mogłem zmniejszać jego objętość do minimum i chować do plecaka, lub razem z matą samopompującą umieszczać go z boku w wodoodpornym worku.