Materac Samopompujący Thermarest Trail Pro WingLock

Do tej pory w moim użytkowaniu były standardowe materace dostępne na rynku ( różnej maści i gatunku ) do tego zakupu podchodziłem sceptycznie przekonany że pisane komentarze są może lekko
przesadzone. Zakup Trzech sztuk RW, miałem mieszane uczucia jak zareaguje rodzina na tak spory stosunkowo duży wydatek i początki były trudne do momentu wyjazdu i pierwszego rozkładania
biwaku i następnego ranka. Pochwały z ust rodziny to nie mała gratka większość rodu męskiego to zna i wie jaka to cenna rzecz. Co tu więcej pisać inny rodzaj obozowania i każde słowa pisanych
pochwał och i ach to zbędna strata czasu. Po prostu rewelacja i najwyższy stopień trekingu. Zdecydowanie polecam zaoszczędzić pieniążki lub nie kupować innych zbędnych rzeczy bez których do
tej pory obywaliśmy się i kupić materac Thermarest .

Kupowałem 3 sztuki dla trzech członków rodziny i nie bylem pewien że spełnię oczekiwania trzech odrębnych gustów po testach biwakowych rewelacja wszystkie poprzednie materace
aut teraz tylko te.Z mojej strony pełna satysfakcja że trafiłem z zakupem w dziesiątkę i zadowoliłem wybredne gusta. Wobec takiej sytuacji w pełni polecam zakup ten typ materacy jest OK!!
Myślę ze nie jest to ostatni zakup sąsiedzi dopytują gdzie co i jak.

Dzień dobry,
W swoim ekwipunku posiadam kilka wysokiej jakości produktów marki Thermarest. Są to: śpiwór Thermarest Oberon R 0F/-18C, materac samopompujący Thermarest Trail Pro z zaworem WINGLOCK rozmiar RW i w świetnym zielonym kolorze; ponieważ lubię odrobinę więcej miejsca. Następnie na liście widnieje mata Thermarest Ridgerest Classic kolor grafitowy wersja szersza i dłuższa. Listę zamykają; poduszka Thermarest Compresible Pillow L kolor taki czerwony, nazwa producenta to Cardinal. I ostatnia pozycja to siedzisko Thermarest Zlite kolor Coyote.
W mojej ocenie produkty marki Thermarest cechuje wysoka jakość wykonania np. jakość pianki karimaty i siedziska, zaawansowane materiały, ciekawe rozwiązania techniczne patrz zaw. WINGLOCK czy kieszeń na stopy w śpiworku. Śpiwór, karimata, materac, poduszka, siedzisko sprawdzone w śniegu i mrozie. Wypoczynek/bytowanie w terenie z ekwipunkiem od Thermarest jest i było jak najbardziej udane. Thermarest jest jednak drogim producentem; ale jeśli wolno mi zauważyć w zamian dostajemy świetny ekwipunek światowej klasy. Myślę, że traperzy tj. Pan G. W. Sears”Nessmuk” czy też Pan H. S. Kephart robili wszystko aby zdobyć najlepszy sprzęt dostępny w swojej epoce. Gdyby mogli pewnie sięgnęli by po produkty Thermarest. Jest to zakup zrobiony jak mawia moja babcia “Raz a dobrze”. Naprawdę polecam sklep Paker. pl i markę Thermarest.

Od jakiegoś czasu mam matę Thermarest Trail Pro. Kupując ją wiedziałem czego się spodziewać i to właśnie dostałem.

Trail Pro wybrałem, bo jest jedną z najwygodniejszych w ofercie. 7,6cm grubości robi robotę. Pompując lub upuszczając powietrze można dostosować twardość do własnych preferencji. Dodatkowo mata świetnie izoluje.

Wiedziałem, że mata znacznie poprawi komfort podróżowania, chociaż przyznaję, że po latach wypraw z piankową karimatą trochę mnie zaskoczyło to jak wygodnie można odpocząć na sprzęcie, który dodatkowo zajmuje mniej miejsca i niewiele, ale jednak mniej waży (mając na plecach 50kg każde 100gram to wielka różnica).

Mata była ze mną kiedy przechodziłem przez najpiękniejsze części Karpat, w Polsce, na Ukrainie i w Rumunii. Przez te 2 miesiące była moim łóżkiem i sprawdziła się świetnie. Była ze mną w górach Kaukazu i w Słowackich tatrach.

Jak się okazało, podróże to nie jedyne zastosowanie dla trail pro. Już nie raz mata pełniła rolę dodatkowego łóżka w domu, gdy ktoś ze znajomych wpadł na imprezę.

Jednak największą próbą był miesięczny pobyt z dzieckiem w szpitalu. Każdy kto był z dzieckiem w szpitalu wie jak to u nas wygląda – jeżeli masz chociaż krzesło, na którym można się kimnąć to już sukces. Ja miałem Thermarest Trail Pro. I tym razem mata sprawdziła się świetnie. Wiem, że mata była moja, ale już tak jakoś mam, że nie mogłem się nią podzielić z innymi. Spaliśmy zatem po kilka godzin na zmianę. Tak, w tej trudnej sytuacji poznałem kilku wspaniałych ludzi – rodziców innych dzieci.

Patrząc z perspektywy czasu – matę kupiłbym ponownie i jak dzieci dorosną to na pewno i dla nich kupię podobne. Jeżeli chodzi o cenę – może nie jest niska, ale w zamian otrzymujesz dobry sprzęt. Ja, pośrednio dzięki macie, dodatkowo zdobyłem przyjaciół, a tego nie da się wycenić w gotówce.

Moim narzędziem podróży jest rower. Kocham rowerowe kilkudniowe wypady, gdzie mogę łączyć się z naturą. Śpiew ptaków, oraz niesamowite widoki wynagradzają mi ciężkie tygodnie pracy.
Przez wiele lat korzystałem z najróżniejszych wariantów posłania, przez zwykłe karimaty po jakieś chińskie maty.Nie były to najwygodniejsze formy wypoczynku, po ciężkim dniu pedałowania, regeneracja na tych posłaniach nie przebiegała tak jak trzeba, a może i człowiek już starszy, i staje się wygodniejszy.
W każdym bądź razie, gdy któryś już raz, budzisz się na twardej ziemi, zamiast na nadmuchanej macie, stwierdziłem dość, decyzja mogła być tylko jedna, mata samopompująca Therm a Rest Trail Pro.
To był strzał w dziesiątkę, teraz w nocy mogę delektować się snem, bo na tej macie śpi się jak we własnym łóżku, a może nawet i lepiej, bo w otoczeniu dzikiej przyrody.
Szukałem właśnie takiej maty, która będzie uniwersalna, która posłuży i w lato, i zimę, która wytrzyma wszystko.
Pod względem izolacji od podłoża, oraz wagi niema sobie równych.
Gdy przygotowuję obozowisko, mata w tym czasie sama się pompuje, a do uzyskania odpowiedniej twardości wystarczy parę wdechów, już nie trzeba wypluwać płuc, a gdy się na nią kładę, czuję wielką ulgę, oraz jak ciało odpoczywa.
Teraz za każdym razem, gdy kładę się na matę Therm a Rest Trail Pro, myślę sobie- czy naprawdę musiałem przespać pół życia na niewygodnych matach, żeby zrozumieć, że istnieje firma na której się nie zawiodę?
Przecież wiedziałem, że jest Therm a Rest, i Ty też wiesz, więc na co czekasz? Kup, a nie zawiedziesz się!
Polecam!